po kilkunastu minutach Nando i Dominika ocknęli się. Dominika była nawet spokojna a Nando otumaniony.
-Co się stało ? -Zapytała Dominika.
-Wybuchł pożar. -Odpowiedział jej Mata.
-Co ? Nando , nic ci nie jest? -Zapytała się swojego chłopaka.
-Nic . -Odpowiedział i wstał.
Przez
chwile Monika gapiła się w jeden punkt , teraz jej wzrok skupił się na
przypalonej gazecie która leżała nieopodal jej. Spojrzała na nagłówek i
przeczytała po cichu. Łzy spływały jej po policzku spojrzała na Oscara a
ten pokiwał głową. Odeszli na bok :
-Co? Wiedziałeś o tym? -Zapytała blondynka.
-Tak , dowiedziałem się dziś rano. - Odpowiedział Oscar.
-Tak ? ! Ja nie zamierzam mieszkać z oszustem , mogłeś mi powiedzieć tak? -kontynuowała blondynka.
Para kłóciła się przez cały czas ale ten czas musiał się skończyć ... Wszyscy rozeszli się albo do hotelów , albo do domów.
2 miesiące później :
Monice
było już widać troszeczkę brzucha , Oscar bardzo troszczył się by
Monice nic nie zabrakło. Dominika i Nando cieszyli się ostatnimi
chwilami w swoim towarzystwie bo dziewczyna musiała wyjechać.
Bafi mój piesek
wtorek, 18 czerwca 2013
sobota, 15 czerwca 2013
CVV
2 miesiące później :
W życiu 3 przyjaciółek sporo się zmieniło : Monika była we szczęśliwym związku z Oscarem. Marta była singielką i dostała pracę jako lekarka w Barcelonie , to też to przeprowadziła się do Barcelony.Dominika również była wolna , pracowała dalej w Realu ale jako trenerka prowadząca i asystentka Mou.
W domu Oscara :
Oscar siedział przy laptopie a Monika czytała książkę w pewnej chwili do Oscara zadzwonił telefon :
-Dzień dobry , Pana dom został sprzedany . Może pan jechać do Londynu !
Oscar zamarł , Monika nic nie wiedziała o tym że chce sprzedać dom.
-Kto to był ? -Zapytała.
-Muszę ci coś kotku powiedzieć.
-Co ? -Znowu zapytała .
-Sprzedałem ten dom , jedziesz ze mną do Londynu.
-
Co ? Jak mogłeś mi o niczym nie powiedzieć ? Ja nigdzie nie jade, mam tu pracę , przyjaciółki ...
-1 , bo jedna cię zostawiła.
-Ja nie jadę ale ty owszem więc pakuj się .
Monika zaczęła pakować swoje rzeczy , gdy spakowała wyszła z domu...
W mieście Dominika spotkała się ze swoim byłym Cesarem.
-hej . -powiedział.
-Hej . -wesoło odpowiedziała.
-Co tam u ciebie słychać ? -Zapytał.
-Naprawdę bardzo dobrze.
-Jesteś z Tym Torresem ?
-Nie , przyjaźnimy się .
W pewnej chwili podszedł do nich Torres.
-Hej baby.- powiedział do Dominiki,
-Rozmawialiśmy o tym ? Co ty tutaj robisz ? -Zapytałą ze zdziwieniem.
-Po prostu jestem ... odpowiedział speszony.
...
Parę godzin później :
Monika spacerowała z
W życiu 3 przyjaciółek sporo się zmieniło : Monika była we szczęśliwym związku z Oscarem. Marta była singielką i dostała pracę jako lekarka w Barcelonie , to też to przeprowadziła się do Barcelony.Dominika również była wolna , pracowała dalej w Realu ale jako trenerka prowadząca i asystentka Mou.
W domu Oscara :
Oscar siedział przy laptopie a Monika czytała książkę w pewnej chwili do Oscara zadzwonił telefon :
-Dzień dobry , Pana dom został sprzedany . Może pan jechać do Londynu !
Oscar zamarł , Monika nic nie wiedziała o tym że chce sprzedać dom.
-Kto to był ? -Zapytała.
-Muszę ci coś kotku powiedzieć.
-Co ? -Znowu zapytała .
-Sprzedałem ten dom , jedziesz ze mną do Londynu.
-
Co ? Jak mogłeś mi o niczym nie powiedzieć ? Ja nigdzie nie jade, mam tu pracę , przyjaciółki ...
-1 , bo jedna cię zostawiła.
-Ja nie jadę ale ty owszem więc pakuj się .
Monika zaczęła pakować swoje rzeczy , gdy spakowała wyszła z domu...
W mieście Dominika spotkała się ze swoim byłym Cesarem.
-hej . -powiedział.
-Hej . -wesoło odpowiedziała.
-Co tam u ciebie słychać ? -Zapytał.
-Naprawdę bardzo dobrze.
-Jesteś z Tym Torresem ?
-Nie , przyjaźnimy się .
W pewnej chwili podszedł do nich Torres.
-Hej baby.- powiedział do Dominiki,
-Rozmawialiśmy o tym ? Co ty tutaj robisz ? -Zapytałą ze zdziwieniem.
-Po prostu jestem ... odpowiedział speszony.
...
Parę godzin później :
Monika spacerowała z
wtorek, 11 czerwca 2013
6tyt
Był naprawdę uroczy poranek . Dziewczyny ( Dominika , Marta i Monika ) wkroczyły na Santiago Bernabeu . Gdy tylko weszliśmy Marta pobiegła do łazienki ( wymiotować ) bardzo źle się czuła po 15 godzinnej podróży samolotem.
- Aż tak ją muli ? - Cały czas pytała mi się Dominika .
-A s kąt mam to wiedzieć ? Monika była bardzo zła na Dominikę.
Po 15 minutach Marta doszła do dziewczyn , które potem poszły do Mou . Ten powitał je radośnie i powiedział groźnymi słowami " Przepraszam , Czy mnie oczy nie mylą ? Miały przyjechać tylko 2 dziewczyny , Ja ju widzę 3 "
- Ależ Panie Mou , przyjechaliśmy tu we 3 , dostałyśmy to na piśmie ( dziewczyny miały być trenerkami ) .
- Niestety , musicie zdecydować która wylatuje do WASZEJ Polski .
Gdy to powiedział , odszedł i dał znakiem że mają na wyjaśnienie 5 minut .
-To dziewczyny , kto wylatuje ? - Zapytała się przygaszona Marta .
-Marta , niestety ale głosuję na Ciebie. Powiedziała Zmartwiona Monika.
- Ja ? A dlaczego Ja ?
-Tak , to będzie najlepszy pomysł , żebyś ty wyjechala. Dominika przyznała znacząco racje Monice .
Nagle dziewczyny usłyszały śmiech męskich głosów . Z za ściany wyszli Marcelo i Ramos ,
" hej suczki" - powiedział Ramos .
- Hahha ? - Dominika się obraziła .
-Nie no żartujemy sobie , przeprosił za Ramosa Marcelo .
- To bardzo dobrze , zaśmiała się Marta .
< Monika > Zaśmiała się znacząco i powiedziała : Czy tylko 2 graczy jest w Realu ?
-Nie . ! Reszta jest w Szatni . Zaraz ich poznacie . - Marcelo dopowiedział .
- Aż tak ją muli ? - Cały czas pytała mi się Dominika .
-A s kąt mam to wiedzieć ? Monika była bardzo zła na Dominikę.
Po 15 minutach Marta doszła do dziewczyn , które potem poszły do Mou . Ten powitał je radośnie i powiedział groźnymi słowami " Przepraszam , Czy mnie oczy nie mylą ? Miały przyjechać tylko 2 dziewczyny , Ja ju widzę 3 "
- Ależ Panie Mou , przyjechaliśmy tu we 3 , dostałyśmy to na piśmie ( dziewczyny miały być trenerkami ) .
- Niestety , musicie zdecydować która wylatuje do WASZEJ Polski .
Gdy to powiedział , odszedł i dał znakiem że mają na wyjaśnienie 5 minut .
-To dziewczyny , kto wylatuje ? - Zapytała się przygaszona Marta .
-Marta , niestety ale głosuję na Ciebie. Powiedziała Zmartwiona Monika.
- Ja ? A dlaczego Ja ?
-Tak , to będzie najlepszy pomysł , żebyś ty wyjechala. Dominika przyznała znacząco racje Monice .
Nagle dziewczyny usłyszały śmiech męskich głosów . Z za ściany wyszli Marcelo i Ramos ,
" hej suczki" - powiedział Ramos .
- Hahha ? - Dominika się obraziła .
-Nie no żartujemy sobie , przeprosił za Ramosa Marcelo .
- To bardzo dobrze , zaśmiała się Marta .
< Monika > Zaśmiała się znacząco i powiedziała : Czy tylko 2 graczy jest w Realu ?
-Nie . ! Reszta jest w Szatni . Zaraz ich poznacie . - Marcelo dopowiedział .
sobota, 7 maja 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)